Przeczytałem wszystkie komentarze do tego filmu i powiem jedno: MUSZE ZAREAGOWAĆ!!!
The Postman jest filmem który naprawdę świetnie ukazuje wizje zniszczonego, zrujnowanego swiata, w którym liczy się tylko ból i cierpienie. Film jest niezwykle patryjotyczny, a patryjotyzmu brakuje w dzisiejszym swiecie. Ukazuje jak...

Mam dosyć duży szacunek dla Kevina Costnera, szczególnie za kilka filmów: "Tańczący z wilkami", "JFK" czy "A perfect world". Obrazy które, choć długie, oglądałem z przyjemnością i zafascynowaniem. I jeżeli Costnerowi reżyserowanie w "Tańczącym..." wyszło znakomicie, to jednak później ta sztuka wychodziła mu coraz...

Film jest prosty ze strasznie optymistycznym i patetycznym przeslaniem... mimo to (oraz jego dlugosci) mi sie ten obraz bardzo milo ogladalo.

Cóż to za nudny gniot!!! Nie dziwie się, że wielu krytyków przyznało mu zaszczytny tytuł "najnudniejszego filmu świata". Jeśli nie jest na pierwszym miejscu, to niewątpliwie plasuje się wysoko w tej klasyfikacji.

Pierwszy film jaki oglądałem, w którym wizja przyszłości różni się zupełnie od wszystkich innych. Nie ma tu latających spodków, ufoludków, superszybkich samochodów, jest coś zupełnie innego co chyba głębiej trafia do widza. Film ten ogląda się naprawde przyjemnie.Świetna gra aktorów (pochwała dla Willa Pattona i Kevina...

Zarąbisty film, mój ulubiony, szukam go tylko na płycie albo DVD, naprawde super

dostaniu Oskara kostner tworzy coraz bardziej "cienkie" filmy, oj chyba się wypalił ,albo rozwód mu nie posłóżył.

Czym, że ten film jest jeśli nie przestrogą. Przestrogą przed wojną atomową ale i ludzką głupotą oraz chęcią niszczenia. Dość ponura wizja. Ale oto człowiek, listonosz, który tak na prawdę nie jest listonoszem a tylko chce przetrwać przynosi ludziom nadzieję. On w końcu staje na czele armii, która odbudowywuje świat. I...

"Powiedz im coś, żeby wiedzieli, że to ty" - prosi Ford Listonosza-Costnera. "To Ja" - mówi Costner do tłumu nowych listonoszów.

Nie pogrążajcie tego filmu. Nie jest taki zły. Krytycy czepili się biednego Costnera, dostało mu się za Wodny Świat, teraz za Listonosza. Ale film nie jest zły, może ciut przydługi, ale nie...

ehhh, ja wiem???? Costner strasznie dlugie ma te swoje filmy, uzala sie nad soba, jakiz on to biedny, pokrzywdzony przez los bohater narodowy... gdyby wywalic z tego filmu kilka scen, niepotrzebnych dialogow, to bylby calkiem do rzeczy, a tak to pogmatwane jak ch*****!!!! poza tym co to za tytul???

Mam bardzo mieszane uczucia dotyczące tego filmu ... bo niektóre sceny są całkiem niezłe ... może gdyby film trwał trochę krócej (rzadko narzekam na długość filmu, ale to to już trochę przegięcie ...) No i ta historia jest jak dla mnie za bardzo naciągana .... III wojna światowa, która wybuchła zniszczyła doszczętnie...

Film zdecydowanie przesłodzony i łatwy do przewidzenia. Dokładnie "Wodny Świat 2" na lądzie. Trudno tego filmu nie oglądać w przyspieszonym tempie.

Film jest zdecydowanie zbyt długi, wtórny, fabuła jest nużąca i brakuja tam oryginalności. Niektóre sceny są tak idiotyczne, że gdyby ten film nie dostał malin, to byłoby niedopatrzenie stuleciaz

Uwielbiam ten film, razem z Wodnym Światem to klasyki dzieciństwa.

Dziś dostrzegam jednak jedno ale...

Film jest na podstawie książki, która cholernie trudno jest dostać a szkoda bo chętnie bym się zapoznał.

Natomiast sam film jest źle zszyty ze scen - myślę że wziętych z książki. Pojawiają się wątki które nie...

Za długi jest ten film. Costner stawiając sobie pomnik pokazał że jest narcyzem.

Był potencjał na świetny, wysokobudżetowy post-apokaliptyczny blockbuster, ale coś nie wyszło. Film jest nie spójny, za długi,nie budzi emocji, razi patetyzmem. Szkoda, bo Costner udowodnił, że potrafi tworzyć wielkie, wciągające i realistyczne widowiska.

Ludzie zejdzcie z drogi....bo ten film jest naprawde dziwny... nawet nie pamietam o czym ten film jest...mi sie nie podobal..byl taki brudno-piaskowy

Myślę, że wielu nam współczesnych chętnie zasiliłoby ich szeregi. To dość niepokojąca diagnoza, w społeczeństwie doby ery informacji powinny wygrywać inne idee i osoby, a ludzie dalej lgną do "silnego wodza" który będzie myślał za nich, a wszystko wokół zamieniał w swój własny prywatny folwark.

Film to przeciętna realizacja postapokaliptycznej wizji USA. Sięgnąłem do niego po przeczytaniu rewelacyjnej książki (David Brin: Postman), srogo się rozczarowując.

Film praktycznie nielogiczny i nie ma w nim konsekwencji fabuły. Dlatego tak marnie go oceniam.