Ale mimo swoich wad to jest bardzo porządne kino rozrywkowe i nie należy upatrywać w nim niczego więcej. Film trzyma w napięciu od początku do końca, a że nie jest spójny z teorią światów równoległych to tym lepiej. Zresztą można to zarzucić większości filmów tego typu, nawet tym wydawało by się hiperpoprawnym. Z drugiej strony można teoretycznie przyjąć że taka ścieżka czasu również istnieje.
Dokładnie. Zauważmy,że TEORIA Światów równoległych to....tylko teoria,nie poparta żadnymi dowodami. OK,wywodzi się od tęgich umysłów,ale...Kiedyś też "tęgie umysły" twierdziły,że Ziemia jest płaska :) Dopóki nie znajdą się niepodważalne dowody,dopóty każda teoria jest prawdopodobna. Nawet ta z myszką Miki
Kto twierdził? Zwłaszcza, że Eratostenes w III wieku p.n.e względnie dokładnie obliczył długość równika i promień ziemi.
Teoria płaskiej ziemi to mit, który narósł w głupich podręcznikach szkolnych.
Film rzeczywiście bardzo dobry. A jak dobrze zauwazyleś nie ma szans przynajmniej wg mnie zrobic filmu o tej tematyce w 100% spójnego i logicznego bo to podroze w czasie są teoria, ktora moze nigdy nie zostac udowodniona i wyprobowana. Chociaz ogolnie nie jestem pewna czy powinny byc dążenia w tym kierunku.
Są tu oczywiście same błędy i nielogiczności, ale o to nie mam pretensji - taka konwencja. Natomiast przy tego typu filmach liczę, że twórcy mnie czymś zaskoczą. A tu dostałem film mocno przewidywalny i w sumie średniawy. Do tego dużo łzawości, rodzinności i sentymentalizmu. Amerykanie to chyba lubią, ja mniej.