Bardzo długo się zbierałem do oglądnięcia tego filmu. Nie chodziło o obsadę bo ona jest przednia. Bałem się co Netflix wymyślił po raz kolejny. Nie wczytywałem się zabardzo o co w tym filmie chodzi. Moja obawa o marną jakość produkcji w ogóle nie musiała mieć miejsca. Choć film trwa dwie godzinki, akcja płynie wolno ale z każdym ujęciem poznajemy historię dwójki bohaterów. Bohaterów których da się lubić, i z nimi utożsamiać. Dobrze jest być dobrym gliną. Całkiem odwrotne uczucia budują się do dwójki anty bohaterów. Muzyka, ujęcia, i gra aktorska- bajka. Ogląda się jak dobry film detektywistyczny z "tamtych" lat. Albo nawet jest pewne uczucie westernu tylko to już 1930 rok. Mocno polecam.