dobre, niestety mało znane kino, lubię takie filmy, które opierają się na zwyczajnych rozmowach bohaterów i to jest właśnie jeden z tych; spore wrażenie zrobiła na mnie tutaj naturalność - zwykłe gesty, mimika, dotknięcia zostały zrealizowane właśnie w niezwykle naturalny sposób, zupełnie jakby to nie był film; poza tym imponuje obsada i świetne dialogi, pod koniec robi się jednak trochę za bardzo melodramatycznie i to takim tanim chwytem niemal jak z telenowel, co nie do końca mnie się podobało
Moja ocena: 7.5/10
UWAGA SPOJLER:
Nie będąc spętany, obyczajowym przesądem, nie mogę potraktować za naturalne, stręczenie własnego męża koleżance owładniętej "heroicznym" zamysłem - samotnym wychowywaniem potomstwa.
I jeszcze ci nie rywalizujący ze sobą faceci...
Wobec powyższego, nazywanie tego kina obyczajowym, to trochę nadużycie. Aktorstwo niezłe, ale też obsadę widywano w dużo lepszej formie.
4/10