Oj tam, od razu "trylogię" - raczej trzy filmy, bo coś czuję, że w 2022 r. czeka nas część czwarta. :P
Wiem, że piszesz pół żartem, ale gdym się głebiej zastanowił, to chyb jednak nie chcę kolejnego odcinka tej historii. Linklater chyba już wszystko przekazał, co chciał:)
W wywiadzie mówił, że na razie nie ma pomysłu na kolejną część, ale zobaczy co przyniesie przyszłość. Wszak już drugiej części planów nie było...
prawda. ciężko coś konstruktywnego wymyślić. chyba trzeba by ich poddać bardziej spektakularnemu kryzysowi, typu kłopoty wychowawcze albo dłuższa rozłąka (konflikt via Skype ;) ); zeby mieli okazję się poznać w zupełnie nowej dla siebie sytuacji. chorobę zostawiłbym na 2030 albo 2040 :)
Oj tam, wolałem to nazwać trylogią by podkreślić wagę projektu... lepiej tak, niż napisać film, bo to by było kontrowersyjne:)