Też zwróciłem na to uwagę. W scenie zatonięcia wraku tankowca, na którym pływali dymiarze wyraźnie na rufie widać nazwę statku "Exxon Valdez".

A to już przeoczyłem :-)

Tak, ja zwróciłam na to uwagę. To była pierwsza wielka katastrofa ekologiczna o jakiej słyszałam.

Obecnie tankowiec nazywałby się "POtrzaskowski" :)

Przypomnij ile gówna do Wisły zrzucał jedyny prezydent w dziejach RP, którego jedyną zasługą było to, że zginął przez własną głupotę i przy okazji zamordował innych. Mówimy o czasie, gdy był prezydentem Warszawy

czaskowski mógł dupom zatkać dziurę a tak to leciało do wisły te guwno XD

zwróciłam zwłaszcza że mówi o nim św Joe i to kilkakrotnie jego przemowienie tez nawiązauje do przemowienia Martina Luther Kinga

Też nie wierzę w takie "przypadki"...

Przecież to było celowe. Nawet w jednej ze scen Deacon zwraca się do niego "święty Joe". Widocznie nieuważnie oglądałeś film ;)

W zasadzie to był współsprawcą, bo na statku powinien działać, od roku nie naprawiony system RAYCAS, do ochrony jednostek morskich przed kolizjami z podmorskimi przeszkodami.